Forum 05-820 Piastów nasza historia nowa, starsza i najstarsza , nasze sprawy...

[Gość]

Pomijając, że nie ma w Piastowie basenu, lodowiska, ścieżek rowerowych to nigdzie nie ma takiego brudu w okolicach dworca PKP jak w Piastowie. Nie jest usprawiedliwieniem dla władz Piastowa, że dworcem zarządza kolej. Trzeba interweniować w każdej sprawie na teresnie własnego miasta. Na peronach nie ma ławek do siedzenia, nie ma zegara. Są tylko pokrzywy wysokości 4 metrów. Skandal. Ile może kosztować kosa? Ulica Gąsickiego jest tylko do narożnego budynku z tablicą. Na ulicę Styki nie ma normalnego wjazdu od strony dworca. Trudno jest nazwać ulicą Tetmajera lub Przejazdową albo Szarych Szeregów. Wzdłuż torów betonowe płyty. W najstarszej części Piastowa (wzdłuż torów kolejowych w stronę Ursusa) po chodnikach jeżdżą TIRY i samochody (Firma Reklama może wszystko), piesi ulicą Tetmajera chodzą chowając się w krzakach przed samochodami bo nie ma chodnika. O zieleni w Piastowie to władza zupełnie zapomniała. Na ulicy Styki, Placu Zgody przez 50lat nikt nie posadził jednego nowego drzewa. Chore, karłowate badyle tylko rosną. Słupki pokrzywone, połamane, chodniki zarośnięte przez wystające zarośla z prywatnych posesji. Skandal goni skandal. Proszę spojrzeć na gospodarkę sąsiednich miast. Piastów jest najgorszy. Najbardziej zaniedbany. Wstyd jest mieszkać w Piastowie. Dom Kultury stary i prymitywny. Tragedia pod każdym względem.

Mieszkaniec Piastowa od 60 lat.

[Gość]

Absolutnie popieram. Stary Piastów jest całkowicie zapomniany przez obecne władze naszego miasta.
Ulica Tetmajera to dramat - wąska, podziurawiona jak ser - piesi rzeczywiście chowają się przed samochodami w wystających z posesji krzakach. Nikt do tej pory nie wpadł, żeby chociaż ulica była jednokierunkowa w stronę torów - ruch w drugą stronę można by puścić Przejazdową ale najpierw niestety trzeba ją doprowadzić do jakiegokolwiek stanu używalności (notabene to chyba najbardziej zapomniana ulica w tym mieście).
W sprawie ruchu firmowych ciężarówek po Szarych Szeregów - podobno gdyby nie sama firma do tej pory nie byłoby tam nawet położonych płyt - ich ułożenie sponsorował właśnie sam zakład bo na miasto nie miał co liczyć...
Cóż szkoda tylko, że mimo kolejnych wyborów nie ma na co liczyć...sam mieszkam od urodzenia w tej okolicy, na ulicy z zapadniętymi starymi betonowymi płytami (polecam wyjście do pracy w czasie/po deszczu) bez szumnie obiecanego przed wiekami wodociągu...

[vergin]

Wszędzie są śmieci,ale przecież to nikt inny jak my to robimy.Nie rzucajmy śmieci,to bedziemy mieli czyściej.